Po hucznym E3 zainteresowanie Next-Genami osiągnęło istne apogeum.
W sieci huczy ostatnimi czasy na temat cen, premiery i składanych zamówień. Wszystko kręci się oczywiście wokół nadchodzących to coraz większymi krokami Next-Genów zarówno Microsoftu, jak i Sony. Zainteresowanie jest o tyle duże, że niektórzy dostawcy wprost nie są w stanie sprecyzować, czy gracze dostaną hardware na premierę, ponieważ chętnych na kupno konsol jest znacznie więcej niż systemów, które mogą trafić do obiegu pod koniec roku.
Z takim problemem boryka się jeden z największych zagranicznych sklepów – Amazon. Według dostawców, gracze dosłownie rzucili się na sprzęt – zaklepana ilość zamówień na Xboxa One już dawno się skończyła i obecnie nawet nie wiadomo, kiedy sprzedawcy będą mogli zaoferować kolejne zamówienia (tyczy się to także Playstation 4). Wniosek? Każdy jest wręcz głodny nowej generacji, ale nie ma się co dziwić, skoro twórcy kazali nam czekać prawie 10 lat…
