Team Ico to japoński producent gier komputerowych założony przez Fumito Uedę. Firma ta dla Sony tworzyła grę The Last Guardian. Zajęło im to, aż 8 lat i gra pierwotnie miała ukazać się na PlayStation 3. Studio to przez wielu jest uznawane za legendę za sprawą dwóch wcześniejszych tytułów Ico i Shadow of the Colossus (obydwie na PlayStation 2, później również PS3). Czy był sens robić tak długo The Last Guardian i co z tego mogło im wyjść? Ciężko mi zrozumieć dlaczego tworzenie gry, którą można przejść w 5 godzin zajęło 8 lat?
Pisali fabułę dłużej niż George R.R. Martin książkę Grę o Tron, a fabuła nie jest przecież skomplikowana. Fabuła The Last Guardian opowiada przygody bezimiennego chłopca, który próbuje wydostać się z ruin ogromnego zamku. Podczas gry, udaje mu się zaprzyjaźnić z ogromnym gryfopodobnym stworem zwanym jako Trico ( Jap. トリコ Toriko ) i jest on właściwie drugim głównym bohaterem gry. Nazwa Trico może nosić kilka znaczeń. Może to być związane z japońskim słowem 虜( Jap. Toriko , więzień, więzień) ,鳥の子( Jap. Torysi ale do , pisklę) , 鳥( Jap. Tory , drób) i猫( Jap. ne do kot). Widać więc, że inspiracji autorzy mogli mieć sporo. W 2009 roku na trailerze Trico był przywiązany łańcuchami i był strażnikiem. Trico jest początkowo wrogo nastawiony do chłopca, ale z czasem powstaje miedzy nimi więź. Muszą ze sobą współpracować, by wydostać się z tajemniczych ruin.
The Last Guardian to gra trójwymiarowa, która jest w trzeciej osobie, obejmuje elementy gatunku action-adventure i zagadek. Gracz kontroluje chłopca, który może skakać, wspinać się po skałach, oraz pokonywać różne przeszkody, jak bohaterowie znani z Ico i Shadow of Colossus. Trzeba unikać strażników, którzy nie mogą nas zauważyć, nie można ich pokonać trzeba przechodzić obok nich i unikać ich. Strażnicy, choć są powolni w porównaniu do chłopca mogą go złapać, a jeśli gracz nie będzie mógł być wydostać przez jakiś czas gra kończy się naszą porażką.
W trakcie gry, główna postaćgra będzie współdziałać z Trico – więc chłopiec może wspiąć się na grzbiecie swego towarzysza i jeździć konno. W odróżnieniu od typowych gier komputerowych sterowanie smokiem Trico będzie trudne, ponieważ jest on nieposłuszny, a gracz musi często powtarzać komendy aby zwierzak wykonał nasze plany.
Recenzje The Last Guardian
W sieci pojawiło się już sporo recenzji gry. Praktycznie wszystkie oceny w Polsce są bardzo pozytywne (9 i 10), wyjątkiem jest jedynie serwis Gamerweb, który dał grze ocenę 7.5 (The Last Guardian recenzja). Zachodnie serwisy nie są wszystkie tak miło przysposobione do produkcji Fumito Uedy. Gra ma oczywiście wysoką średnią wynoszącą obecnie 83%, ale czeski serwis Games.cz dał tej grze tylko 50%. Wiele stron oceniło przygody Trico na 6/10 np. GamingTrend, Slant Magazine, Stevivor, Cheat Code Central.
Czy warto więc zagrać w tą grę? Na pewno tak, ale Sony przesadziło z ceną. Gra na 5 godzin i wyglądająca jak tytuł z konsoli PlayStation 3 została wyceniona na 250 zł! Tyle samo co np. Uncharted w dniu premiery. To o wiele za dużo jak na to co otrzymujemy. Gra ma przecież starą mechanikę, mnóstwo bugów, niedociągnięć i rozmazaną oprawę graficzną. Czy więc za samą ładną opowieść i dobrą ścieżkę dźwiękową jestem gotów wydać tyle kasy? Ja niestety nie – poczekam, aż stanieje. To tytuł Sony więc pewnie szybko zostanie przeceniony 🙂 Pozostaje mieć taką nadzieję.
Team Ico wydało jeszcze:
- Ico 2001
- Shadow of the Colossus 2005
- The ICO & Shadow of the Colossus Collection 2011
